zimno. ciekawe kiedy spadnie pierwszy śnieg? nie, nie chcę wcale by stało się to szybko, ale ta ciągła mżawka jest już męcząca. niech wróci słońce, albo niech zadzieje się jakaś niespodzianka dla dzieci, które już wyciągnęły ciepłe czapki - śnieg...
a jak już napada tak porządnie, to na moim balkonie pojawi się znów, mam taką nadzieję, jeden z moich ulubnieńców. i będzie zaglądał przez okno tymi swoimi pięknymi oczami. ten ptak ma chyba najpiękniejsze spojrzenie ze wszystkich jakie znam. ufne, bezbronne, łagodne..
rudzik. w wersji akwarelowej.
piękny ten rudzik:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, rudzik w naturze jest cudowny!! te oczy! :)
UsuńŚliczny. Kolory jak "nasz", czyli amerykański :) red robin. Zaraz sprawdzę,czy są spokrewnione, ale wątpię! Robin tutaj, to tak jak w Polsce szpak albo wróbel-ptak powszedni, codzienny i bardzo oczywisty. Biega po każdym dostępnym trawniku i wyciąga z ziemi dżdżownice, jak długaśne sznurowadła :)
OdpowiedzUsuńJeśli Red Robin to po łacinie "Erithacus rubecula" to ta sama rodzina z rudzikiem, ten sam ptak własciwie.
OdpowiedzUsuńAle jest też American Robin a to juz inny nieco ptaszek..
A, to ten nasz to jest faktycznie American Robin-Turdus migratorius czyli jeden z drozdów.
UsuńUwielbiam rudziki :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, bije od niej spokój, chyba każdy chciałby mieć taką na ścianie w domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://agnieszka-mrzyglod.blogspot.com
dziękuję.
Usuńjuż niedługo będzie taka możliwość. przygotowuję właśnie serię wydruków z ptakami. pozdrawiam ciepło!
Cudość! A ja mam sowę, lalala, i wczoraj w końcu znalazła godne miejsce, więc się chwalę :)
OdpowiedzUsuńwspaniale! dziękuję za wiadomość!
UsuńŚliczny ten rudzik.
OdpowiedzUsuń